Bitwa w zatoce świeżej
Kadyny – Zalew Wiślany.
14 wrzesien 2013
Zaczęło się nieźle. W centrum Suchacza 14 bm., w pobliżu pomnika ustawionego kilkadziesiąt lat temu ku pamięci zwycięskiej bitwy morskiej z 1463 roku celebrowano mszę świętą w intencji 550. rocznicy wydarzenia, jakie miało miejsce w Zatoce Świeżej czyli na wodach obecnego Zalewu Wiślanego.
Uroczystość miała specjalną oprawę. Obecne były poczty sztandarowe, liczna delegacja kaprów z Pucka, a zaproszeni goście z gminy i powiatu nadały rozpoczęciu szczególnego charakteru. Całości dopełniała piękna kopia dawnego okrętu ustawiona na dopiero co wczoraj wykonanym rondzie. Ze zdumieniem natomiast zgromadzeni wsłuchiwali się w muzyczne popisy orkiestry wojskowej. Marsz My pierwsza brygada, Czerwone maki pod Monte Cassinoczy też Piechota, nijak się miały do średniowiecznego charakteru całej imprezy. Nawet msza święta, a przynajmniej jej część – jak niegdyś – odprawiana była prawie po łacinie (!), a tu ni stąd ni zowąd takie melodie. Była to orkiestra wojskowa, i być może w nawale paradnych zajęć, pomyliła repertuar. Nie na codzień wojskowa orkiestra występuje przecież w średniowiecznych przygotowaniach do walki. Nieco spóźniona przybyła też Straż Graniczna – nie wiadomo w jakim celu? Może dostała sygnał, że Krzyżacy przekroczyli granicę… Zaczęło się więc nieźle. Później było już całkiem przyjemnie. Kolorowe dekoracje wsi, namioty rycerskie ze zbrojnymi i towarzyszącymi białogłowami, przy odrobinie wyobraźni, przenosiły w mroczne czasy średniowiecza. I wreszcie sama bitwa morska. Ze względów technicznych jej inscenizacja odbyła się na … lądzie. Niestety widowisko nie pokazało morskich zmagań. Podpalone okręty były jednak dobrze widocznei robiły wrażenie prawie jak na widowiskach z cyklu światło i dźwięk. Morskie zmagania zastąpiono więc zręcznie innymi formami średniowiecznych walk na lądzie i odczytaniem prawdopodobnego (!) scenariusza wydarzeń poprzedzających samą bitwę. Wrażeń dopełniały liczne wybuchy, światła barwnych reflektorów i sztuczne ognie. Warto wspomnieć o pysznym jadle serwowanym przez miejscowe gospodynie. Cepelinami, pierogami, plackami ziemniaczanymi i ciastami zajadało się nie tylko rycerstwo polskie. Krzyżakom najbardziej smakowały polskie pierogi i mocne nalewki kaperskie. Całość wypadła więc znakomicie, za co duże brawa należą się autorom całego widowiska na plaży. Nie do końca odpowiadało ono prawdzie, ale po 550 latach, nawet taki bajkowy scenariusz wydaje sie do przyjęcia… Jak było z tą bitwą naprawdę – tego nie wie nikt. Można więc puscić wodze fantazji i zrobić niezłe widowisko, nie mające jednak wiele wspólnego z prawdą historyczną.
Fotoreportaż z inscenizacji – patrz album: Bitwa w Zatoce Świeżej
W przeddzień tej imprezy (13 bm.) odbyła się specjalna konferencja tematyczna poświęcona możliwościom wykreowania „Bitwy na Zalewie Wiślanym” jako produktu turystycznego. Więcej na ten temat czytaj tu: Konferencja
zrodło : suchacz.eu
Resent Comments